Trochę już na tym świecie zostawiłem po sobie. Praca w radio pozwoliła mi rozwinąć skrzydła w młodych latach. Muzyka, pasja tamtych lat, mną wiodła i tym dzieliłem się ze światem. Moje audycje jak „Muzycy przez wielkie M”, były na antenie 3 rozgłośni – Radia Frank (później RTF FM – pierwszej komercyjnej stacji radiowej w Polsce), Radia Kolor i Radia Eska. Audycja ROCK-BLOCK, stworzona wspólnie z Andrzejem Kołodziejem, doczekała się nawet podróbki na antenie wrocławskiej Eski 🙂 Uwielbiałem pracę z „sitkiem”. Dziś jako pilot wycieczek często biorę mikrofon w rękę, ale opowiadam o czymś innym. Próbuję zarazić ludzi światem i pokazać, że w różnorodności tkwi potencjał człowieka, a w tolerancji i szacunku siła człowieczeństwa. Ale muzyka zawsze mi towarzyszy i dziś w podróży, i w domu, i kiedyś w radiu, i w świetle ramp. Kiedyś grając w zespole, na gitarze, trochę progresywnego rocka, miałem szansę zetknąć się z blichtrem scenicznym i ze światem artystów. Dzięki temu, wszystko co robię, ma lekki aspekt estradowy. Uwielbiam kontakt z ludźmi i nie boję się ludzi. Dlatego chyba, mając te cechy, ruszyłem w świat. Z czasem zacząłem się od niego uczyć. Z każdą podróżą nabieram pokory do świata i niczym Sokrates mogę rzec: „Wiem, że nic nie wiem”. Nie lubię infantylnych wygłupów, nie lubię rekordów, nie lubię współzawodnictwa, szczególnie w dziedzinie ekstremalnych sportów. Dlatego w pracy pilota wiedzie mną odpowiedzialność. Czasem mówią o mnie nudziarz, bo nie lubię tańczyć. Ale nie chcę zatupać dźwięków muzyki, unikalnych pejzaży czy rozmowy z ludźmi. Mój świat to świat dialogu, czasem też cichej kontemplacji. Dlatego też stworzyłem miejsce dla podróżników, ludzi takich jak ja. Klub Podróżnik – klubokawiarnia z duszą, która żyje dziś już swoim życiem i trwa w imię podróżnictwa.
Kto ma ochotę to zapraszam na mój pokład. Podróże w świat ze zrozumieniem, pasją i ciekawością. Bez ekstremy bez rozdmuchania, ale też bez komfortu.
No to co? Po drodze Wam ze mną? Zapraszam